Spotkanie zorganizowała Mediateka szkolna. Odbyło się 17 lutego w Sali Multimedialnej.
Autorka przekładu opowiedziała historię życia bohatera, wyświetliła kilka zdjęć i filmów z jego krótkiego życia.
Powieść Francesco D’Adamo jest sfabularyzowaną prawdziwą historią życia i śmierci Iqbala Masih.
Chłopiec urodził się w 1982 roku w pakistańskiej miejscowości Muridke. Mimo, że mieszkał w muzułmańskim kraju, był katolikiem. Mając zaledwie pięć lat, rozpoczął niewolniczą pracę w fabryce dywanów, zarabiając grosze. Matka Iqbala była chora, potrzebowała pieniędzy na operację i lekarstwa, dlatego zdecydowała się podpisać w imieniu Iqbala tzw. Peshgi – zobowiązanie, że syn spłaci swemu pracodawcy Ghullahowi dług w wysokości 5000 rupii (odpowiednik 250 zł). Tak chłopiec stał się niewolnikiem. Nieludzko traktowany, wyczerpany, postanowił uciec. Wielokrotne próby zawsze kończyły się niepowodzeniem i dotkliwymi karami, aż do października 1992 roku. Wówczas udało mu się dotrzeć do Frontu Wyzwolenia Pracujących Dzieci, którego przywódcą był Eshan Ullah Khan, od tej pory największy przyjaciel i opiekun chłopca. Dzięki niemu Iqbal rozpoczął naukę w jednej z dwustu szkół prowadzonych przez Front Wyzwolenia Pracujących Dzieci, działających pod wspólną nazwą “Nasza Szkoła”. Ucząc się, Iqbal równocześnie pomagał uwalniać inne pakistańskie dzieci. Właściciele fabryk dywanów wielokrotnie grozili jemu i jego rodzinie, ale był nieustraszony.
W październiku 1994 roku został zaproszony do Szwecji, gdzie spędził pięć tygodni w miejscowości Lidköping, opowiadając o swoich losach i nieludzkim traktowaniu dzieci w Pakistanie. Wielokrotnie trafiał na łamy szwedzkich gazet, występował w szwedzkiej telewizji. W grudniu 1994 roku pojechał do Bostonu, gdzie otrzymał nagrodę Fundacji Reebok Human Rights – Reebok Youth In Action Reward. W czasie swojego pobytu w USA został wybrany “Osobowością Tygodnia” ABC, jednej z największych amerykańskich stacji telewizyjnych.
Podczas nieobecności Iqbala w Pakistanie jego matkę straszono ponownie, że kiedy chłopiec wróci, będzie miał poważne kłopoty. 16 kwietna 1995 roku w niedzielę wielkanocną, kiedy Iqbal pojechał na święta do swojej rodziny, został zastrzelony 120 pociskami z broni palnej.
Choć sprawcy tego morderstwa nigdy nie byli ukarani ani oficjalnie ujawnieni, a nawet początkowo oskarżono niewinnego, biednego wieśniaka Ashrafa Hero, powszechnie wiadomo, że Iqbal został zamordowany na zlecenie mafii producentów dywanów. Opowieść pani Joanny Berdyn bardzo poruszyło uczniów, którzy później jeszcze długo rozmawiali o Iqbalu w Mediatece.
-
-
Najnowsze komentarze